Znajome zamówiły dla naszej wspólnej koleżanki Marty na imieniny czerwony komplet z shibori - kolczyki i bransoletę...
Tylko że one chciały, by był duży i okazały, a Marta jakoś przy okazji napomknęła, że nie nosi dużych kolczyków.
I co tu zrobić?
Pomysł wpadł do głowy błyskawicznie, choć wiele czasu zajęło mi zaprojektowanie idealnego rozwiązania.
Zaczęłam od dość klasycznych, niewielkich kolczyków w soczystej czerwieni.
Następnie kolczyki zostały wzbogacone o delikatnie ozdobiony koralikami i kryształkami element z jedwabiu
Oczywiście moim zamysłem było, aby w zależności od potrzeby, kolczyki można było łączyć lub rozdzielać. To było najtrudniejsze zadanie. Zrobić to tak, żeby elementów łączenia nie było widać i aby na dodatek było ono stabilne. Wygląda na to, że się udało.
Do tego oczywiście bransoleta na metalowej bazie. Tu już nie miałam ograniczeń wielkości.
Tak się prezentuje komplet w wersji mniejszej, np. do pracy
A tak wygląda komplet w wersji na większe okazje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz